11 marca 2014

Maraton pisarski, "Cztery godziny" i zapowiedzi

Cześć!

Wczoraj był pierwszy dzień nowego cyklu mojego maratonu pisarskiego, a to oznacza, że wreszcie pracuję nad opowiadaniem! Cieszycie się? Zapraszam na mojego drugiego bloga: http://maratonpisarski.blogspot.com

Plan mam cały ułożony, dzisiejsze pisanie sprawiło jednak, że nieco go przerobię (rozdziały wyszły krótkie i trochę puste), ale połowa pierwszego już jest i... podoba mi się! Przekonacie się już niedługo, że kolejną część trylogii Krieg Drei znów rozpocznę niemałą rozpierduchą. Wojna tak bardzo, ach!

Przy okazji garść zapowiedzi:

  1. Rozdziały Czterech godzin w miarę możliwości pojawiać się będą w piątki, a jeśli szczęście dopisze, to czasem po dwa :)
  2. Po Czterech godzinach krótki odpoczynek przy czymś małym (2-3 rozdziały) z fantasy.
  3. W końcu zakończenie trylogii, choć nie zdradzę jeszcze tytułu ostatniej części. 
  4. Po pożegnaniu z Johnem Adlerem rozważę kontynuację przygód Jamesa Shettletone'a, a być może powstanie coś zupełnie nowego. Piszcie w komentarzach, co chcecie przeczytać!
Pisanie zajmie mi na pewno mniej czasu niż publikacja opowiadań, nie wykluczam więc, że w jednym momencie mogę publikować aż dwa teksty w rozdziałach! Bo popatrzcie... Wydać dwanaście rozdziałów co tydzień to są trzy miesiące. Na jedno opowiadanie. Potem 2-3 tygodnie na tę krótką historię fantasy i znowu trzy miesiące na zakończenie trylogii. W tym czasie mógłbym napisać jeszcze ze cztery opowiadania o objętości podobnej do Trzech warunków

Na koniec pochwalę się, że w czasopiśmie studenckim Kuryer Uniwersytecki na mojej uczelni pojawiają się rozdziały Trzech warunków (na razie wydane dwa), a niedługo w pewnej siedleckiej gazecie kulturowej (Scena24) będzie można znaleźć krótki wywiad ze mną (jeśli do tego dojdzie, wrzucę Wam skan!).

Po takim przydługim wpisie życzę udanego tygodnia!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz